Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 16:30, 09 Paź 2017    Temat postu:

-Prosze! - wrzasnal Eryk, usilujac przekrzyczec loskot bebnow.

-Prosze, nie rob tego!

Spojrzal na Anne.

Gniew w jej oczach zmienil sie w nieskrywane przerazenie.

-Nie! - krzyknal, gdy kaplan podszedl do niej.

manicure ursynow patrzyl, jak dlon w rekawiczce zanurza sie w naczyniu i wyjmuje garsc wilgotnego, kredowo-szarego proszku.

Anna szamotala sie w petach, szeroko otwierajac oczy, a kiedy dlon zblizyla sie do jej policzka, dziewczyna zaczela gwaltownie rzucac glowa.

Lomot bebnow narastal, az wydawalo sie, ze pokoj zaraz eksploduje.

-Nieee! - wrzasnal Eryk, gdy kaplan obficie posypal proszkiem policzek Anny. - Prosze, nie!

W chwili gdy coup poudre dotknal jej policzka, bebny nagle ucichly.
dziadek bazy
PostWysłany: Pią 20:06, 27 Sty 2006    Temat postu: czkuczan chiński

tere fere tura bura555 eus deus tratatata

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group